Niestety w tygodniu pogoda albo
Niedziela, 30 września 2007
· Komentarze(2)
Niestety w tygodniu pogoda albo kiepska, albo nie ma czasu na wyjazdy rowerowe. O dojazdach rowerem do pracy też raczej nie ma już mowy :( Ciemno jest już bardzo długo i zimne poranki. Nie chce się za bardzo w takich warunkach o 5:20 na rower wychodzić. Jazda na rowerze ma byc przyjemnością, a nie przymusem... Dlatego zostają tylko weekendy. W sobotę zawsze jest coś do zrobienia, więc co najwyżej przejazdy z punktu A do B i nie dalej niż 10km w jedną stronę, więc nie łapie się na opisywanie :)
Zostają niedziele... na szczęście w nie pogoda dopisuje :) Dzisiaj zahaczyłem o Gołabki i Gąsawkę.
Wyjazd z Mogilna i dalej: Wylatowo, Wydartowo, Kruchowo, Ławki, Gołąbki, Ochodza, Gościeszyn, Cegielnia, Gołąbki Nadleśnictwo (robią one niezłą zmyłę), Bełki, Gąsawka, Chomiąża Szlachecka, Nowawieś Pałucka, Parlin, Wszedzień, Twierdzin, Dąbrówka, Mogilno. Razem wyszło 70km, a w tym sezonie na liczniku stuknęło 5950km :)
Postaram się jutro opisać dokładniej trasę przejazdu. Tydzień temu obiecałem opisać trasę przez Smolary. Zostawię ją sobie chyba na kolejny sezon. Nie mogę opisywać wszystkiego od razu. Coś musi zostać na przyszłość ;)
Zostają niedziele... na szczęście w nie pogoda dopisuje :) Dzisiaj zahaczyłem o Gołabki i Gąsawkę.
Wyjazd z Mogilna i dalej: Wylatowo, Wydartowo, Kruchowo, Ławki, Gołąbki, Ochodza, Gościeszyn, Cegielnia, Gołąbki Nadleśnictwo (robią one niezłą zmyłę), Bełki, Gąsawka, Chomiąża Szlachecka, Nowawieś Pałucka, Parlin, Wszedzień, Twierdzin, Dąbrówka, Mogilno. Razem wyszło 70km, a w tym sezonie na liczniku stuknęło 5950km :)
Postaram się jutro opisać dokładniej trasę przejazdu. Tydzień temu obiecałem opisać trasę przez Smolary. Zostawię ją sobie chyba na kolejny sezon. Nie mogę opisywać wszystkiego od razu. Coś musi zostać na przyszłość ;)