Wpisy archiwalne w miesiącu

Kwiecień, 2011

Dystans całkowity:525.23 km (w terenie 86.00 km; 16.37%)
Czas w ruchu:26:26
Średnia prędkość:19.87 km/h
Maksymalna prędkość:42.10 km/h
Liczba aktywności:17
Średnio na aktywność:30.90 km i 1h 33m
Więcej statystyk

Kosiarkowo

Sobota, 30 kwietnia 2011 · Komentarze(0)
Znowu wieje ostro.
Dzisiaj dzień z kosiarką Stiga Turbo 47S Combi

Wmordewind na capo

Piątek, 29 kwietnia 2011 · Komentarze(3)
Dziś mniej standardowo, bo na capo. W związku z czym także nieco inna trasa.
A zerwana śruba z osi suportu została już wydobyta

Jakieś odwierty pod Moigilnem. Chyba prace nad nowym podziemnym zbiornikiem gazu.

Odkurzanie

Czwartek, 28 kwietnia 2011 · Komentarze(0)
Wygrzebałem i odkurzyłem dzisiaj capo. Krótka jazda testowa.

Awaria

Środa, 27 kwietnia 2011 · Komentarze(6)
Wyjaśnienie dla pytających co się stało z maszyną.
Zdjęcie powinno mówić samo za siebie. Jak to się stało nie mam pojęcia.
Dzisiaj wymontowałem w końcu suport, jutro mam nadzieję uda się na warsztacie naprawić. Jeśli nie, to po pracy wygrzebię i przejrzę po zimie jakąś inną maszynę, zapewne w końcu capo. Zresztą capo tak czy inaczej muszę odkurzyć...

zjazd awaryjny

Czwartek, 21 kwietnia 2011 · Komentarze(5)
W drodze do domu zaskakująca, dziwna, ale jednocześnie poważna awaria. Chwilowo "muł" został uziemiony.

Krótko i po przerwie

Wtorek, 19 kwietnia 2011 · Komentarze(0)
Były dwa dni przerwy na skutek wypadu do Wrocka, a dzisiaj krótko, bo musiałem wcsześniej wrócić, obrobić i zamarynować udziec jelenia (nie mylić z kozłem sarny) by na święta dobra pieczeń była :)

Skład:
-udziec z jelenia,
-1,5 szklanki czerwonego wina,
-1 szklanka octu winnego,
-skórka z cytryny,
-4 marchewki,
-3 ząbki czosnku,
-2 małe cebule,
-po 10 ziaren pieprzu, jałowca i ziela angielskiego,
-4 goździki.

To do marynaty. O dalszych czynnościach poinformuję w stosownym czasie :)



(w czwartek)

Standard

Piątek, 15 kwietnia 2011 · Komentarze(2)
Brak werwy dzisiaj, za to nie bark debili. Jeden za kółkiem a drugi a rowerze. Przez tego drugiego tak dałem po hamulcach, że zerwałem linkę. Byłaby groźniejsza stłuczka niż z autem...

Krótko

Środa, 13 kwietnia 2011 · Komentarze(2)
Krótko dzisiaj, a jutro w ogóle z powodu przymusowej wizyty na stadionie w Gdańsku :(