Wpisy archiwalne w miesiącu

Maj, 2009

Dystans całkowity:1759.39 km (w terenie 353.50 km; 20.09%)
Czas w ruchu:73:55
Średnia prędkość:23.80 km/h
Maksymalna prędkość:58.60 km/h
Liczba aktywności:30
Średnio na aktywność:58.65 km i 2h 27m
Więcej statystyk

Nic ciekawego

Niedziela, 31 maja 2009 · Komentarze(0)
Do południa odespanie zjazdu rodzinnego, później wypad rowerem na poprawiny... Później dużo już nie dało sie jeździć, bo co chwila gwałtowne burze :(

X Gnieźnieński Rajd Rowerowy

Sobota, 30 maja 2009 · Komentarze(1)
Rodzinny rajd Polskiego Klubu Ekologicznego. Zbiórka w Mogilnie w parku z Mogileńskim Towarzystwem Cyklistów i kilkoma rajdowiczami. Powoooolny przejazd do Gołąbek pod eskortą policji. Podjeżdżałem co chwila do przodu porobic trochę fotek no i trochę się rozruszac, bo tempo było nieznośne :(
Mały przystanek pod domem rodzinnym Hipolita Cegielskiego w Ławkach i dojazd do Gołąbek. Po kulkunastu minutach przyjechała ekipa z Trzemeszna i po kolejnych minutach główny skład rajdu z Gniezna- 85 osób.
Grochóweczka, jakieś zawody, spisywałem wyniki w rzucie piłką lekarską... i się rozpadało :( Zaliczyłem napój izotoniczny i jazda do domu w deszczu. Musiałem uciec wcześniej, bo ważna impreza rodzinna była...

Więcej zdjęc w galerii

Mokro

Piątek, 29 maja 2009 · Komentarze(0)
Kolejny mokry dzień. Tym razem do i z roboty skorzystałem z usług koleji :( A więc dystans tylko na trasie między domem, dworcem, dworcem i firmą... W drodze powrotnej znów przemokłem, między firmą a dworcem dopadła mnie pompa jak wczoraj :(
Jutro jak pogoda dopisze Rajd do Gołąbek...

Dziwny dzień

Czwartek, 28 maja 2009 · Komentarze(2)
Dziwny dzień dzisiaj... rano wybrałem się rowerkiem do pracy jak zwykle. Po przejechaniu 1/6 trasy, czyli prawie 7km stwierdziłem, że kompletnie nie chce mi się pedałowac, chociaż siły były i pogoda piękna. Zawróciłem do Mogilna na PKP...
Po pracy, mimo dłuższych opadów deszczu, wybrałem się do domu rowerem, a nie pociągiem. Przed Trzemesznem dopadła mnie ulewa. Na szczęście miałem dobry czas i podjechałem w Trzemesznie na pociąg, którym wracam do domu, gdy nie jadę rowerem. Przed samym dworcem zerwała sie nawałnica z gradem i huraganowym wiatrem, ale na pociag zdąrzyłem :)
Przemokłem do suchej nitki...

A mieszkańców okolic, zwłaszcza Mogilna i Gniezna zapraszam na rodzinny rajd rowerowy do Gołąbek w najbliższą sobotę

Z roboty

Środa, 27 maja 2009 · Komentarze(0)
Dzisiaj tylko z roboty. Rano podziałały na mnie ostrzeżenia przed silnymi burzami. Niby było ładnie i słonecznie, ale już jak wychodziłem na pociąg zaczęło solidnie wiac. W Gnieźnie już wogóle było fatalnie, ledwie z pociągu do firmy dojechałem przed wichurą i ulewą. Jednak dobry wybór by jechac pociągiem :)

Droga powrotna dośc pospieszna, bo musiałem zdąrzyc odebrac odbitki od fotografa i wreszcie kupic buty... do chodzenia ;)

Standard

Wtorek, 26 maja 2009 · Komentarze(0)
Do i z roboty, czyli Mogilno - Gniezno - Mogilno... tym razem jakoś udało się do roboty dotrzec :)
Dla wyjaśnienia... wychodząc na firmową impreze myśleliśmy, że potrwaz z godzine... gdy wróciliśmy nasz budynek był zamknięty, a na biurkach telefon, portfel z pieniędzmi i biletami pkp, ubranie rowerowe i klucz od budynku... na szczęście choc rower został na zewnątrz... i jazda w ciuchach biurowych, a rano w jakiś zimowych i za dużych :)

Do i z roboty

Poniedziałek, 25 maja 2009 · Komentarze(0)
Do i z roboty....
Do standardowo powrót nietypowy... Od 11 firmowe imprezowanie, więc powrót potortowo-poenergizujący inny niż zwykle :)
Ale wróciłem jakoś...

Niedzielny spacer

Niedziela, 24 maja 2009 · Komentarze(0)
Późny powrót z Wrocłąwia, a w zasadzie wczesny bo o 4 rano, więc trzeba było trochę pospac... Jak już się zebrałem to i tak leniwy wyjazd do Przyjezierza. Tam ścignął mnie jakiś rowerzysta z Inowrocławia, bo rozpoznał we mnie mogilniaka ;)
Z Przyja szlakiem im. Szulczewskiego do Mrówek i dalej ścieżką do Wilczyna. Ścieżka robi się coraz bardziej piesza... dobrze, że Konę wziąłem, bo Giantem bym się nie przebił.
Z Wilczyna przez Przyjezierze do Bielic na Targi Rolne. W sumie tłumy i jak dla mnie nic ciekawego, chociaż takimi ciągniczkami jak pokazywali pośmigałoby się :) W sumie najciekawsze były zawody konnych zaprzęgów...


Aha, a w Wilczynie na plażę zajechał piękny samochód... Łada 1500 :)

Jeszcze jedna fotka wrocławskiej czapli... dostrzegła, że cykamy jej zdjęcia i uciekła


Jutro rano pseudorelacja z UFO Forum w....tfu... "Dzień dobry TVN"

Standard

Piątek, 22 maja 2009 · Komentarze(3)
Standardowo do i z roboty+ małe krążenie po mieście jako ciężarówka do przewozu butelek :) Piwa oczywiście ;)
Sobota bez rowerowania... wyjazd na cały dzień i noc do Wrocławia na.... UFO Forum ;) I znowu zasiadałem w loży sceptyków... a może realistów?
No ale wcześniej spacer po Rynku z obowiązkowym punktem programu w Spiżu :)


W samym centrum Wrocławia przy jednej z zapór na rybki polowała sobie czapla siwa

Standard

Środa, 20 maja 2009 · Komentarze(0)
Do i z roboty, czyli Mogilno-Gniezno-Mogilno. Do Lubochni z Maciejem...
Jutro przymusowy dzień bez rowerowania :( Służbowy wyjazd do stolycy ;((