Wpisy archiwalne w miesiącu

Grudzień, 2009

Dystans całkowity:229.59 km (w terenie 39.50 km; 17.20%)
Czas w ruchu:10:26
Średnia prędkość:22.01 km/h
Maksymalna prędkość:45.80 km/h
Liczba aktywności:9
Średnio na aktywność:25.51 km i 1h 09m
Więcej statystyk

Podsumowanie roku

Niedziela, 27 grudnia 2009 · Komentarze(9)
Po kolejnej dłuższej przerwie i świątecznym obżarstwie trzeba było odrobinę pokręcić,a że sucho, to wybrałem się Capo...

W tym roku nie będę już kręcił, bo jutro sylwestrowy wypad do Koniakowa. Czas więc też na podsumowanie roku.
Plany wykonane z nadwyżką. Miałem w 2009 roku wykręcić 12tys. km, a przekroczyłem 14tys. km, czas na rowerze... 598h i 266 wycieczek (zdziwiłem się, że aż 100dni bez kręcenia było), czyli średnio na wycieczkę 53,5km. Średnia prędkość 23,8km/h Wykonałem także plany co do dalszych wycieczek. Wybrałem się z rowerem do Koniakowa gdzie pokręciłem trochę po Beskidach, zaliczyłem I zlot forumrowerowe.org w Górach Sowich i zaliczyłem we wrześniu wjazd na Ślężę.
Oprócz tego był wyjazd na Kaszuby, do Chojnic, gdzie przekroczyłem 150km w ciągu dnia. Po raz pierwszy też przekroczyłem 200km w ciągu dnia jadąc do Ciechocinka i z powrotem.
Były i inne krótsze wycieczki, ale bardzo ciekawe, bo w doborowym towarzystwie jak np rajd rowerowy All For Planet i późniejszy wypad na smażoną sielawę czy wizyta w naszej "chorwacji" :)
W tym roku powiększyłem też znacznie swoją flotę. Zaczęło się od poszukiwań jakiegoś górala. No i kupiłem 1 marca starą, ale jarą Konę Muni Mula :) Zakup zdecydowanie trafiony.
Później padło na kupno szosówki. Trochę przypadkowo wylicytowałem jedną. Byłaby świetna gdyby nie dużo za duży rozmiar ramy :( Wykręciłem na niej tylko z 50km i jest na sprzedaż.
Ostatnie rozbudowanie floty, to zakup w USA Cannondale'a Capo. Krążąc wokół Ślęży z poprzednim właścicielem Kony-Bartkiem przymierzyłem się do jego Capo i było po mnie, musiałem też kupić :) Nie było kiedy potestować na dłuższych trasach, ale jest OK.
Plany na 2010... z flotą to sprzedaż zbyt dużej kolarzówki i nic poza tym. Tylko remont mułą jeszcze... wymiana napędu, przegląd amorków, wymiana obręczy+ inne trafiające się drobiazgi.
Co do wyjazdów... W 2010roku też chciałbym min. 12tys km wykręcić. W planach podobny do tegorocznego wypad do Koniakowa i wypad na Kaszuby, ale tym razem dłuższy. Ponadto w planach jest tygodniowy wypad na tydzień do szwajcarskiej Bellinzony z Państwem D, ale to już zależy wszystko od Państwa D ;) Ten wypad dość spokojny pod względem km ma być...
Chciałbym też zaliczyć 250km w jeden dzień...
Reszta się zobaczy :)

Idealna pogoda

Sobota, 19 grudnia 2009 · Komentarze(9)
Pogoda idealna na rower, więc wreszcie ruszyłem dupsko. Pokręciłem się nawet dłużej niż zazwyczaj w sobotę :)
Pierwszy raz w tym roku miałem tak długą przerwę od kręcenia. Wyjazdy nierowerowe, przygdy z (nie)podróżowaniem koleją, zmęczenie nóg po dreptaniu kilkunastu km dziennie z buta (odkryłem dawno nieużywane mięśnie) i trochę zwykłego lenistwa...
Ale mam nadzieję, że jeszcze w tym roku się trochę wykręci :)
Wyjazd mułem roboczym, Capo szkoda mi maltretowac po piachu i solance, postoi w pokoju do wiosny.

Niestety zapomniałem aparatu

Krótki test

Poniedziałek, 14 grudnia 2009 · Komentarze(2)
Krótka jazda testowa po mieście nowym sprzętem. Niestety padał nieco śnieg, ja byłem w normalnych ciuchach więc niezbyt wkorzystywałem możliwości by nie pochlapac siebie, a co gorsza roweru ;)
Wymaga jeszcze wyregulowania siodełka, kierownicy i hamulców, ale mimo to REWELACJA!! Przyspieszenie i prędkośc niesamowite, prowadzi się doskonale!! Przy lepszej pogodzie sprawdzę jak się go czuje na dłuższej trasie.
Miałem dłuższa przerwą spowodowaną wypadem na balety do Wrocławia i lenistwem spowodowanym późnymi powrotami z pracy :(

Capo dojechał

Piątek, 11 grudnia 2009 · Komentarze(27)
Ostatnio do iz pracy chodzę z buta, wychodzi jakieś 17km dziennie, więc sił i czasu na rower brakuje. Dzisiaj miałem wyjśc, ale czasu nie było, bo... w końcu dojechał wyczekiwany Capo :)))
Jakoś sobie celnicy dziwnie policzyli, bo wartośc roweru 290 USD po kursie 2,7367zł/$ wyszło im 1030zł. Od tego 14% cła (144zł)i całości 22% podatku (258zł), razem 402zł. Do tego jakaś opłata manipulacyjna 20zł i zapłata za usługę odprawy towaru 190 zł. Razem urzędasy zgarnęły ode mnie 612zł :(( Dużo to, ale i mniej od szacowanego maksimum.
Maszyna zmontowana w całośc, niestety jeszcze nie przetestowana :( Późno już, a koła dosyc mocno bija w pionie, konieczne gruntowne centrowanie :( Wezmę się za to od poniedziałku...
Ogólnie sprzęt prezentuje się genialnie :)
Paczka świeżo od kuriera

no i po rozpakowaniu w kawałkach

... i po montażu...



Ale zaspałem

Wtorek, 8 grudnia 2009 · Komentarze(4)
Strasznie zaspałem dzisiaj, chyba pierwszy raz w życiu ponad 2h. Przyczyna nieznana, bo budzik działa dobrze. Całe mnóstwo głupich snów dzisiaj było i chyba budzik wkomponował się w jeżdżące często w śnie karetki.
Cały dzień jakoś wypompowany byłem, że powrót z pracy także pociągiem.
Rower do pracy brałem dzisiaj ostatni raz w tym roku. Od jutra tylko pociąg i z buta, a rowerek wieczorami.

Z roboty

Poniedziałek, 7 grudnia 2009 · Komentarze(0)
Dośc standardowy przejazd z roboty, jeden z ostatnich w tym roku.
Dzisiaj wysłałem niezbędne papiery do agencji celnej, po raz drugi :( No i czekamy...

Sobotnie krótko

Sobota, 5 grudnia 2009 · Komentarze(0)
Sobota, a więc krótko, bo to dzień dosłownie przyziemnych zajęc... Wykopywanie schorowanych drzewek i sadzenie nowych, obkopywanie róż...
Od kilku dni coraz częściej załącza mi się ogranicznik momentu obrotowego :( Dzisiaj było tragicznie, ale mma nadzieję, że smarowanie coś pomoże, i że przez zimę przeciągnę bez wymiany napędu

Informacyjnie

Piątek, 4 grudnia 2009 · Komentarze(3)
Dzisiaj bez kręcenia. Miałem wyjazd, a teraz jestem padnięty by na rower wychodzic. Za to z buta przeszedłem 15-20km :)
Wpis informacyjny odnośnie Capo. Złe wiści...
Z Agencji Celnej przysłali dzisiaj formularz i deklarację do wypełnienia i odesłania, chociaż tydzień temu w piątek już wypełnione wysyłałem. No i informacja, że termin dostawy paczki 2-3 tygodnie od wysłania przeze mnie deklaracji :( Jak dobrze pójdzie, to prezent świąteczny będzie dopiero.
Dzisiaj z Poznania wracałem pociągiem. Z grubsza wyglądało to tak

Nie wiem czy wszyscy się zabrali. Ktoś mądry w PKP w piątkowe popołudnie wysyła krótki skład

Mroźno

Czwartek, 3 grudnia 2009 · Komentarze(0)
Mróz dzisiaj. Z rana lód na kałużach, o mały włos orełka bym walnął, ale jakoś się wybroniłem.
W drodze do domu kompletny brak pałera, ale udało się. Powoli zaczyna się załaczac ogranicznik momentu, ale myślę, że do wiosny na starym napędzie pociągnę.
Capo nie dotarł, zaczynam się martwic. Jak nie dojedzie do poniedziałku, to zacznę jakoś działac.
Jutro najprawdpodobniej bez bajka... jadę do Pozka na prezentację Pro Engineer'a... może jak wcześniej wrócę, to mały spacerek zaliczę..
To tak w telegraficznym skrócie...

Deszczowo

Środa, 2 grudnia 2009 · Komentarze(0)
Deszczowa i paskudna pogoda, a więc korzystanie z usług PKP.
A Capo nadal nie ma :( Coś go urząd celny przetrzymuje...