Diagnoza
Czwartek, 19 marca 2009
· Komentarze(0)
Serwis Gianta skończył się tylko diagnozą: cały napęd do wymiany. Trochę się zdziwiłem, bo "niedawno" cały napęd wymieniałem i nawet nie przyszło mi do głowy się ząbkom przyjrzec. rzeczywiście trochę wyjechane, a łańcuch wyciągnięty. Dopiero skojarzyłem, że to "niedawno" było w sierpniu, czyli blisko 5tys. km temu, w dodatku w sezonie zimowym z wieczną śnieżno-piaskowo-smarową mazią na łańcuchu.
Z radami Sebka podjąłem decyzję, że kółeczka od przerzutek sam wymienię, maszynę jeszcze z 1000km pomęczę i wymienię łańcuch i kasetę... ale to gdzieś za miesiąc... Dzisiaj mało km, bo ta wiadomośc mnie zniechęciła, no i znowu wiatr...
Z radami Sebka podjąłem decyzję, że kółeczka od przerzutek sam wymienię, maszynę jeszcze z 1000km pomęczę i wymienię łańcuch i kasetę... ale to gdzieś za miesiąc... Dzisiaj mało km, bo ta wiadomośc mnie zniechęciła, no i znowu wiatr...