Wyrównywanie opalenizny

Piątek, 1 maja 2009 · Komentarze(1)
Z rana na działeczkę wyrównac opaleniznę, znaczy pozbyc się kolarskiej :)
Później do Kwieciszewa załatwic sprawy polityczne i na chwilę do Przyjezierza.
Posiedziałem na pomoście (który stoi już zupełnie na piachu) pogapic się jak dwóch nurków wchodzi do wody. Więcej pomocników niż nurkowania...
Tutaj zostałem rozpoznany jako "mogilniak" przez jednego gościa z Nowej Wsi :) W centrum tłumy i hałas, więc tylko czarny napój i do domu.
Przed Olszą spotkałem dwóch rowerzystów pędzących do Mogilna... Jechali ze Słupcy do Mogilna na PKP by pociągiem do Poznania wrócic. Zaprowadziłem ich na dworzec i do jedynego, czynnego w takie święto, sklepu w Mogilnie...
Fajnie, że sa bikerzy z takiego Poznania, którzy za swój cel obierają Mogilno... :)

Nurkowie z pomocnikami

Komentarze (1)

Hehe - to widzę że słynny jesteś jak Ciebie rozpoznają. A ten z Nowej Wsi to jakiś rowerzysta?

sebekfireman 10:23 sobota, 2 maja 2009
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa czase

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]