Nudy...
Chciałem za nim popędzic gościa z wozu wyciągnąc i trochę sprac ;) ale skręcił w bok i już nie chciało mi się za nim jechac.
Patrzyłem, do tego "dobrego" Mogilna mam 177 km...Trochę dużo jak na jeden dzień :) W obie strony to 354... Może gdybym miał slicki.
siwy-zgr 16:56 środa, 10 czerwca 2009
Oj to na pewno nie to Mogilno, do mnie jest ponad 200km, samochodem 3h jazdy, rowerem 4h ;) A pociągiem to prawie się nie da :(
mogilniak 06:16 środa, 10 czerwca 2009
Ale tak czy inaczej zapraszam!!
Cholera, to nie to Mogilno...Chyba juz pojde spac bo po piwie pierdoły wypisuję ;)
siwy-zgr 23:02 wtorek, 9 czerwca 2009
PS.Co robisz w długi weekend? Widzę, że do Mogilna mam raptem nieco ponad 50 ka emów to może bym się wybrał do Ciebie? Pokazał byś jakieś fajniejsze atrakcje, potem jakieś piwko i do domu :) Daj znać to obgadamy szczegóły. Jak coś to moje gg 3909846. Pozdro.
siwy-zgr 22:59 wtorek, 9 czerwca 2009
Mialem troche podobną akcję jak wracałem z łodzi po zakupie tej kurtki, o którą pytałes.
siwy-zgr 21:25 wtorek, 9 czerwca 2009
Pod wiaduktem przed wjazdem do Zgierza była wielka kałuża. Wszyscy zapieprzali równo. Wyczaiłem większą lukę między jadącymi autami, ruszyłem i nadjechał jakiś pieprzony buc w audi. Nie wiem jak szybko jechał, ale jak przejechał przez wodę to oblało mnie od szyi w dół całego z lewej strony.
Puściłem się w pogoń za nim żeby go dorwać na światłach, ale niestety miał zieloną falę...Jego szczęście bo nie wiem co bym mu zrobił...