Z roboty
Wtorek, 7 lipca 2009
· Komentarze(3)
Rano skorzystałem z usług PKP i cudem uniknąłem oberwania chmury. Kompletnie jeszcze 15 minut przed ulewą jej nie było widac. Wyszedłem jak na przejazd rowerem całej trasy, bo ładnie było, ale już po chwili musiałem zasuwac 40km/h na dworzec...
W drodze powrotnej prawdziweczek, kilkadziesiąt metrów od miejsca gdzie wczoraj trafił się kozaczek :)
W drodze powrotnej prawdziweczek, kilkadziesiąt metrów od miejsca gdzie wczoraj trafił się kozaczek :)