Z roboty

Wtorek, 7 lipca 2009 · Komentarze(3)
Rano skorzystałem z usług PKP i cudem uniknąłem oberwania chmury. Kompletnie jeszcze 15 minut przed ulewą jej nie było widac. Wyszedłem jak na przejazd rowerem całej trasy, bo ładnie było, ale już po chwili musiałem zasuwac 40km/h na dworzec...
W drodze powrotnej prawdziweczek, kilkadziesiąt metrów od miejsca gdzie wczoraj trafił się kozaczek :)

Komentarze (3)

40km/h jadąc rano na dworzec, a prawdziwek znaleziony jadąc z pracy :) Zawsze w sezonie grzybowym przez las jeżdżę wolniej rozglądając się :)

mogilniak 05:58 środa, 8 lipca 2009

Wypatrzeć prawdziwka jadąc 40 km/h to naprawdę mistrzostwo świata!

niradhara 05:55 środa, 8 lipca 2009

Hehe - mnie też dzisiaj to oberwanie chmury wystraszyło i do pracy pojechałem samochodem. Ale chmura przed 6 rano bardzo efektowna była :)

sebekfireman 21:29 wtorek, 7 lipca 2009
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa usplu

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]