Standard

Poniedziałek, 31 sierpnia 2009 · Komentarze(5)
Standardowo i roboczo Mogilno-Gniezno-Mogilno.
Strasznie zimno rano było...
W drodze powrotnej zahaczyłem tylko o J. Młynek by wcześniej byc w domu. Chciałem sprawdzic czy bagażnik od Gianta będzie pasował do Kony. Odkręciłem 3 śrubki i mi się odechciało dalej :/ Sprawdzę jak będzie potrzeba.
Sierpień zamykam z rekordowym swoim wynikiem miesięcznym ponad 2500km. Sam nie wiem jak to się stało :)

Po drodze sfociłem przystanek PKS w Wydartowie. Ludzie to mają fantazję :) Wygodne kanapy są tam na stałe ;)

Komentarze (5)

nieźle, pozazdrościć takiego rekordu. U mnie rekord to było 853 kilosy w maju tego roku. Na szczęście nie jest źle bo w zeszłym roku miałem 3815, a w tym roku JUŻ mam 3988 więc poprawiłem wynik zeszłoroczny :) Wydaje mi się jednak, że jeśli ktoś nie jeździ rowerem do pracy to ciężko wycisnąć takie wyniki. Nie mniej jednak gratuluję :)

siwy-zgr 00:33 czwartek, 3 września 2009

Dzięki za gratulacje i wzajemnie, gratulacje dla rekordzistów!!
I tak nie liczy się ilość tylko jakość :)

mogilniak 06:45 wtorek, 1 września 2009

hahaha no to ja się pochwalę swoim nie-rekordem miesięcznym :D 141,7KM :D Ale obiecuje że we Wrześniu bedzie ponad 200KM hahaha :)

orzel 21:28 poniedziałek, 31 sierpnia 2009

I ja także rekord miesięczny 1582 km :P
Ale Ty przebijasz wszystkich :P

vanhelsing 19:07 poniedziałek, 31 sierpnia 2009

Gratuluje ustanowienia nowego rekordu - dałeś czadu na całego. Ja dzisiaj też ustanowiłem swój nowy rekord miesięczny - nędzne 1637 km :)
A takie zestawy wypoczynkowe to dosyć często spotyka się na przystankach :)

sebekfireman 18:54 poniedziałek, 31 sierpnia 2009
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa dluja

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]