Standard
Strasznie zimno rano było...
W drodze powrotnej zahaczyłem tylko o J. Młynek by wcześniej byc w domu. Chciałem sprawdzic czy bagażnik od Gianta będzie pasował do Kony. Odkręciłem 3 śrubki i mi się odechciało dalej :/ Sprawdzę jak będzie potrzeba.
Sierpień zamykam z rekordowym swoim wynikiem miesięcznym ponad 2500km. Sam nie wiem jak to się stało :)
Po drodze sfociłem przystanek PKS w Wydartowie. Ludzie to mają fantazję :) Wygodne kanapy są tam na stałe ;)