Deszczowo

Wtorek, 1 grudnia 2009 · Komentarze(7)
Pogoda paskudna, zaczęło też padac, więc wersja skrócona powrotu z pracy. Tylko do dworca PKP w Jankowie.
Niestety dzisiaj maszyna jeszcze nie dojechała :(

Kącika filmowego ciąg dalszy. Teraz zrobiłem sobie serię z Lynchem, wczoraj było Mulholland Drive. Sceny i treśc typowe dla Lyncha :)

Komentarze (7)

No zdjęcia były...dziwne i bardzo specyficzne. Ja go już dość dawno oglądałem i mało co pamiętam, ale zbliżeń na twarze bohaterów nigdy nie zapomnę ;) Zwłaszcza tej starej kobitki. Śniła mi się potem po nocach ;)

siwy-zgr 12:11 czwartek, 10 grudnia 2009

Ja nie zLYNCHuję na pewno :) Lubię, ale nie jestem maniakiem... dużo rzeczy mi się podoba, ale ma sporo wad. Ten film (Inland...) wytrwale oglądałem dla zdjęć... i chyba tylko dla tego.

mogilniak 12:06 czwartek, 10 grudnia 2009

No właśnie, o tym mówię. Możecie mnie zLYNCHować, ale twórczość tego pana mi zupełnie nie podchodzi. Lubię ambitne kino, ale to jest przegięcie jak dla mnie.

siwy-zgr 11:56 czwartek, 10 grudnia 2009

Oglądałem. Film dość dobry, ale ciężki i momentami nudnawy. Na raty musiałem oglądać, bo 2 razy przespałem :)

mogilniak 11:53 czwartek, 10 grudnia 2009

I nie oglądaj. Straaaasssznieeeee nudny film. Jak byłem na nim w kinie to pół sali przed końcem wyszło.

siwy-zgr 11:24 czwartek, 10 grudnia 2009

Na pewno go widziałem, ale dzięki za przypomnienie o nim. Odświeżę sobie :)
Z Lyncha nieoglądanych został mi jeszcze tyko "Inland Empire"

mogilniak 10:25 czwartek, 3 grudnia 2009

O!Jeden z moich ulubionych filmów.
Z Lyncha zobacz koniecznie "Eraserhead" :)

alabastrovy 23:06 środa, 2 grudnia 2009
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa pobie

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]