Usprawiedliwienie absencji

Piątek, 12 lutego 2010 · Komentarze(4)
Wiem, że dobrego usprawiedliwienia dla takie absencji nie ma, ale chociaż usprawiedliwię się słabo.
Po pierwsze ilość śniegu. Przy niej, po przyjściu z pracy nie ma gdzie bezpiecznie jeździć. Przed samochodem uciec w razie czego nie ma dokąd, a i na oblodzonej polnej drodze w ciemnościach jakoś bezpiecznie się nie czuję.
Po drugie primo: w dni robocze chodze pieszo lu marszobiegiem jakieś 15km i niezbyt mam ochotę na pedałowanie bez sensuw koło komina.
Po trzecie primo: brakowało czasu. Sporo go straciłem na organizację pewnej imprezy- cyklicznego zlotu... hmmm... "ufologicznego". W ostani łikend piękną pogodę przesiedziałem właśnie na tym zlocie. Zlot ciekawy, a najciekawsze postanowienie wypadu z Bartem i naszymi Capo do Amsterdamu by pokręcić nieco po równinach Holandii :)
I w końcu przy prawdziwej zimie postanowiłem też zmienić nieco dyscyplinę. Od kolegi znanego cyklistom jako Bartmanin, a dokądniej od jego taty zakupiłem niedawno narty biegówki. Poświęcam im wolne chwile. Biorąc pod uwagę to, że biegówek nie miałem w życiu na nogach biegówek nie miałem, a nart wogóle z 6-7 lat trochę czasu anuka zajmuje... :(
A na rower wracam wkrótce. Na pewno od marca zacznę go wykorzystywać na dojazdy do pracy, narazie niestety w połączeniuz PKP.

I kilka obrazków..
Plakat imprezy... Wykonanie MaciejaD i moje na bazie plakatu NIN, pomysł bartmanin :)

Uczestnicy zlotu

Na zlocie z Bartmaninem w loży szyderców...

Na zlocie... dyskusja na temat pędników, sił, mas, ciężarów, wag, masomierzy itd :)

Pseudoluźne dyskusje

No i buciki narciarskie

I narty..

A jutro spróbuję sobie machnąć fotę podczas biegania z nartami :)

Komentarze (4)

Nie wiem jak inni, ale ja usprawiedliwienie przyjmuję. Najważniejsze to rozwijać swoje zainteresowania, próbować sił w nowych obszarach.
Faktycznie stan dróg, nawet tych mniej uczęszczanych nie zachęca do jeżdżenia, no chyba, że ktoś lubi przełaje i piesze wędrówki z podpórką w postaci roweru.
A zdjęcie nart wyszło super, wyglądają jakby były przeznaczone dla chłopa ze 3 metry wzrostu ;)
Pozdrower !

jOzzy 17:36 sobota, 13 lutego 2010

Jestem na fotce.....impreza przednia. Nie zapomnij kijków

Brat 17:34 piątek, 12 lutego 2010

Plan wyjazdu na kręcenie po Amsterdamie jak najbardziej pozytywny;) Tej zimy również myślałam nad biegówkami, ale jednak chyba dopiero w przyszłym skuszę się na tą dyscyplinę:) Udanej nauki:) Pozdrawiam!!!

kuguar 16:20 piątek, 12 lutego 2010

Spotkanie było superrr.
Na piątym zdjęciu nad Tobą i nade mną jest masomierz ;-)

Szymon 14:10 piątek, 12 lutego 2010
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa widzi

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]