Lajtowo i Duszno

Piątek, 26 marca 2010 · Komentarze(4)
Z roboty spokojny, leniwym tempem by nacieszyć się ciepłem i słońcem, wiosną. Bo łikend znowu fatalny :(
Poza tym, by się nacieszyć wiosną podjechałem na punkt widokowy w Dusznie. I dobrze, że tak zrobiłem. To miejsce działa rewelacyjnie. Niby mieszkam na nizinach, a stąd jest widok z góry i widać, że nie do końca nizinny teren jest. Czuc też piekno natury. Postałem na wieży kilka minut. W tym czasie przelatywało kilka kluczy gęsi, a właściwie kilka zbiorów kluczy, z setkami, jeśli nie tysiącami ptaków. Co ciekawe 3 z nich przylatywały z północnego wschodu, a jeden ze wschodu. Jeszcze ciekawsze, że żadenz nich nie poleciał dalej. Wszystkie zbierały się na noc w jednym miejscu na polu. Wyglądało to tak, jakby stada kluczy gęsi zlatywały się z różnych stron w jedno miejsce nocnego odpoczynku. Piekna sprawa, a wszystko obserwowane z tgej samej wysokości, na której były ptaki... Fajne uczucie...

Widok na pagórki Wału Wydartowskiego

Zlatujące się razem klucze gęsi

...i kolejne klucze...

Kiepsko widać, ale wszystkie te ptaki lądowały w jednym miejscu...

Komentarze (4)

Zamiast jeździć na rowerze, to Ty ptaszki podglądasz i to nie swoje... ;)

siwy-zgr 22:32 niedziela, 28 marca 2010

Nie wiem czy mają stałe miejscówki, ale pamiętam, że rk temu z pociągu widywałem jak z grubsza w tym samym miejscu stacjonują...
Po "głupim jasiu" też miałbym lenia :)

mogilniak 20:35 piątek, 26 marca 2010

Ciekawe czy te gęsi to jakieś stałe miejscówki mają przekazywane pocztą pantoflową ;) Ja chciałem jeszcze w nocy wyskoczyć do Duszna, ale mnie ogarnęło jakieś lenistwo.

sebekfireman 20:07 piątek, 26 marca 2010

dobrze mieć w zanadrzu taką "widokówkę". można z takiego miejsca obserwować zmiany otoczenia, jak chociażby efekty działania nowej pory roku... na pierwszej fotce wygląda to jak mini Mur Chiński :)

k4r3l 19:14 piątek, 26 marca 2010
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa oryna

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]