Do Torunia
Piątek, 9 lipca 2010
· Komentarze(0)
Wypadzik do Torunia na Capo. Z rana do pracy inaczej niż zwykle, główną część drogi krajówką. Powrót do Torunia. W planie było całą trasę, ale byłbym zbyt późno, więc w Gnieźnie w pociąg do Inowrocławia i dalej rowerem. Jechało się pięknie, do czasu. Jakieś 0,5km od celu na ścieżce rowerowej leciałem jakieś 30km/h i pojawił się znikąd wysoki krawężnik, jak to na ścieżce rowerowej. Snake załapany :(