Sprawy naprawcze
Piątek, 24 września 2010
· Komentarze(3)
Miałem zdiagnozowac przyczynę skrzypienia supertu i zdiagnozowałem. Nie sam suport, a połaczenia korby-kwadrat skrzypią. Samo dokręcanie nie pomaga, a jak zdiagnozowałem nie miałem już czym zbić. Pobawię się jutro. Na skrzypiąco do domu.
W drodze do domu za Kruchowem guma w tylnym, nowym kole. Niemożliwe bym już przebił oponę. I rzeczywiście, odkleiła się przyklejona "przed wojną" łatka. Pierwszy raz mi się coś takiego zdarzyło. Klej trzyma się dętki, że ruszyć nie można, a łatka zeszła zupełnie. Oczywiście okazało się, że kleju tylko kropeleczka. Na szczęście miałem w sakwie jakąś starą dętkę, także łataną "przed wojną". Ta trzymała powietrze.
Między Wydartowem a Wylatowem jakiś nalot policyjny. Kilka radiowozów, kolczatki i policjnci w pełnym rynsztunku w kamizaelkach, hełmach i z długą bronią...
W drodze do domu za Kruchowem guma w tylnym, nowym kole. Niemożliwe bym już przebił oponę. I rzeczywiście, odkleiła się przyklejona "przed wojną" łatka. Pierwszy raz mi się coś takiego zdarzyło. Klej trzyma się dętki, że ruszyć nie można, a łatka zeszła zupełnie. Oczywiście okazało się, że kleju tylko kropeleczka. Na szczęście miałem w sakwie jakąś starą dętkę, także łataną "przed wojną". Ta trzymała powietrze.
Między Wydartowem a Wylatowem jakiś nalot policyjny. Kilka radiowozów, kolczatki i policjnci w pełnym rynsztunku w kamizaelkach, hełmach i z długą bronią...