Przeczytałem dzisiaj o uroczystym otwarciu ścieżki rowerowej w Mogilnie. Otwarcie z wielką pompą I się ubwaiłem, bo ścieżka ma może max z 0,5km i prowadzi znikąd do nikąd. Z jednej strony zaczyna się na ulicy Powstańców Wielkopolskich. Ulicy niedawno gruntownie przebudowywanej, na której nie ma śladu ścieżki, a przydałaby się. Ulica, na której samochody za...ją, a młodzież mogłaby nią elegancko dojeżdżać do gimnzjum rowerem. Z drugiej strony ścieżka kończy się na ul. Sądowej, gdzie by wbić się rowerem do ruchu trzeba dobrego słuchu. Samochody też za...ją, a włączyć się trzeba do ruchu na łuku ulicy. Poza tym ścieżka była równie dobrze przejezdna i bezpieczna już od 15 lat. Może mniej równa i słabo oświetlona, ale szosówką dało się przelecieć bez problemu. Dlatego wielka uroczystość jest śmieszna. Ale cóż wybory za pasem, tzreba się pochwalić jak wydało się nasze pieniądze. No i w końcu długość ścieżek rowerowych w Mogilnie wzrosła o jakieś 150-200%...
Komentarze (4)
robix75 - oj tymi kandydatami obrodziło solidnie. Co do ścieżek rowerowych to uważam że u mnie ścieżki rowerowe to strata pieniędzy - nie czuję się zagrożony na drogach w mojej gminie. Nawet krajowa 15 po ostatniej modernizacji mnie aż tak nie stresuje - chociaż tam jakiś pas tylko dla rowerzystów by się przydał.
trzeba się dostać do Rady Miejskiej i zawalczyć o ścieżki rowerowe , zamiast np. obwodnicy . Kilku radnych z proaktywnym podejściem do życia + lubiących ruch , rowery itp mogłoby coś zmienić :)
Sebekfireman - ale macie wysyp kandydatów na burmistrza w tym roku :) ciekawe ile u was po wyborach powstanie ścieżek rowerowych :) oby były dłuższe niż u nas
W sumie każda sytuacja do świętowania jest dobra, ale patrząc tak realnie to faktycznie powód uroczystości zabawny jest - długość i przydatność tej ścieżki pozostawia wiele do życzenia, bo jeżeli się orientuję to ta ścieżka powstała na tym skrócie co łączył bloki z centrum miasta?