Mandat 200zł

Środa, 14 września 2011 · Komentarze(5)
Na peronie podchodzi do mnie SOKista... "Proszę jakiś dokumencik. Za przejazd przez tory 100zł, za jazdę rowerem po peronie drugie 100zł..."
Stara technika "dajcie człowieka, a paragraf zawsze się znajdzie" nadal działa. Na szczęście chyba SOKista się już sam kiedyś spotkał z tą techniką i skończyło się na pouczeniu. Mogłem w sumie dostać za to nawet 1000zł. A podobno mamy wolność...

Dodam, że tam gdzie przejeżdzałem przez tory, nie ma żadnego zakazu i wg mnie można traktować jak zwykły przejazd kolejowy, a ok 20m dalej jest przejście, ale jest "zakaz PRZECHODZENIA". Powiedziałem, że przechodzenia, a nie przejeżdżania :) Usłyszałem, że "to tym bardziej rowerem nie wolno". A to jak jest zakaz ruchu pieszych, to tym bardziej rowerów albo zakaz ruchu zaprzęgów konnych, to tym bardziej samochodów?? :)

Komentarze (5)

Dzisiaj ja otarłem się o mandat za przechodzenie przez tory w miejscu niedozwolonym :P Złapali mnie w Bydgoszczy... na szczęście obyło się na pouczeniu.

sebekfireman 15:52 środa, 21 września 2011

Tępić SOKistów, te poPRLowskie mendy . I jak tu PKP ma się odnaleźć w obecnych czasach ? Dobrze, że jeszcze pałami nie leją i nie strzelają.

Anonimowy taki owaki 19:22 wtorek, 20 września 2011

:) otarłeś się :D
Mnie kiedyś tylko leśniczy zdenerwował :P

matisliswider 17:59 czwartek, 15 września 2011

to SOKi zyją jeszcze? u mnie we Wrześni dawno nie widziałem.

bobiko 17:13 czwartek, 15 września 2011

debili nie brakuje ale trzeba umiec sobie z nimi radzic:)

panmisiek 21:33 środa, 14 września 2011
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa kojni

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]