Wpisy archiwalne w miesiącu

Sierpień, 2009

Dystans całkowity:2583.37 km (w terenie 447.50 km; 17.32%)
Czas w ruchu:107:07
Średnia prędkość:24.12 km/h
Maksymalna prędkość:56.40 km/h
Liczba aktywności:31
Średnio na aktywność:83.33 km i 3h 27m
Więcej statystyk

Kręcenie po Kaszubach - dzień II

Sobota, 1 sierpnia 2009 · Komentarze(4)
Po nocnej grze w karty pobudka była ciężka. W końcu coś koło 10tej się udało. W tym czasie gospodarze, czyli pan Jan i Pani Ola, teściowie kolegi, nazbierali juz kurek, które posłużyły później do zrobienia śniadaniowej jajecznicy. Ja w tym czasie pokręciłem się nad rz. Zbrzycą...



Po śniadaniu zrobiliśmy sobie fotki z Rancza w dolinie :)


Czas było pożegnac się :( i ruszyc w dalszą drogę...



W tym czasie w Kaszubie przy zaporze ruszały spływy kajakowe

Swojskie klimaty... sklep otwarty zawsze w miarę potrzeby :)

Z Kaszuby ruszyłem najpierw na Brusy Jaglie do chaty kaszubskiej

A tam... z samochodu wysiadają bikerzy spotykani dwa razy dzień wcześniej

Przyjechali do ludowego artysty. Bardzo ciekawy człowiek, artystyczna, ale i filozoficzna dusza. Zaskoczyły mnie między obrazami książki Stephena Hawkinga


Dobrawa i Daniel odebrali zamówione rok temu rzeźby z wizerunkami ich patronów... Na fotce Dobrawa i twórca rzeźb

Po wizycie u artysty pożegnałem się ze znajomymi już bikerami i ruszyłem do Leśna na kręgi kamienne

Dalej do centrum Leśna z ciekawym kościółkiem

Przy kościele wszedłem do sklepu po napój i... ku mojemu zaskoczeniu znalazłem "czesto kaszebszcze piwo" Remus. Nie myślałem, że można czysto kaszubskie piwo kupic :)

Dalej uderzyłem przez Lubnię na kręgi w Odrach, zrobiłem sobie mały przystanek przy leśnym jeziorku

... gdzie można było zauważyc działalnośc bobrów

Po drodze nie brakowało kaszubskich klimatów

Zatrzymałem się jeszcze na plaży w miejscowości Wiele..

...i zaliczyłem lodzika :)

Dalej polami doliną rzeki Wdy. Sporo spływów było. Akurat przede mną pod mostkiem jeden kajak zaliczył wywrotkę i gośc zaczął się topic :( Na szczęście kolega spływowicz szybko i przytomnie go wyratował

No i kręgi kamienne w Odrach. Ciekawa sprawa, warto tam zajrzec...


Z Odr pojechałem do Czerska, posilic się na Rynku

Z Czerska krajówką na Rytel, gdzie na przejeździe przepuszczałem pociąg Chojnice-Gdańsk
Dalej Rytel, Mylof, oboj jeziora Trzemeszno do Męcikału. Tam na tanią metę u sołtysa w przyczepie :)

Usytuowanie rewelacyjne 5m od brzegów Brdy...

Szybka kolacyjka i pora spac...

Więcej fotek w galerii..