Po wczorajszej przygodzie z ciężarówką oberwało się dzisiaj innemu denerwującemu mnie kierowcy. Nie znoszę donosicielstwa, ale tym razem poskarżyłem się Straży Miejskiej. Jedna z nielicznych ścieżek rowerowych, a upierdas ją regularnie blokuje. Rozumiem raz czy dwa, ale to jest niemal codziennie i to od kilku lat. Już raz się skarżyłem, na jakiś czas. Może tym razem też poskutkuje. A wystarczy otworzyć bramę i zostawić samochód na swoim podjeździe... W drodze powrotnej zastanawiałem się nad dziwnymi kwiatami. Wie ktoś co to za dziwolągi??
Pi...ny kierowca TIRa z Inowrocławia o mały włos by mnie dzisiaj zgarnął. Na szczęście auta z naprzeciwka uciekły na pobocze, inaczej przy wyprzedzaniu rozprasował by mnie na barierce... Krajówką jadę może z 0,5km ale jest to niekiedy bardzo drastyczne