10tys km stuknęło niespodziewanie

Sobota, 27 grudnia 2008 · Komentarze(8)
10tys km stuknęło niespodziewanie :)

Myślałem, że dzisiaj zrobię 20-30km a tu wyszło jak wyszło i 10tys jest :))

Z rana wypad do Dąbrówki poszkolić pieska chodzenia na smyczy

A droga powrotna przez Szczeglin - Kunowo - Kwieciszewo - Olszę do Mogilna i jeszcze pętla (bo byłem niedojeżdżony po świętach) do Wylatowa i powrót do Mogilna.
A jutro, jak Bóg da, chciałbym skorzyć do Skorzęcina na ostatni tegoroczny wypad.

Trochę fotek z Wigilijnego objazdu Wylatowa by wybrać najładniej udekorowany dom.Narazie nie zdradzam kto wygrał :P







Jakby "Barka Cafe" pływała po jeziorze w Wylatowie a nie w Mogilnie, to z pewnością ona by wygrała :)




Komentarze (8)

BRAWO!!! Gratuluję serdecznie :)

farmer 21:10 niedziela, 28 grudnia 2008

I ja się przyłączę do gratulacji :-)

Darecki 18:59 niedziela, 28 grudnia 2008

Gratuluje zaliczenia 10 000 kilometra. Pozdro

shem 22:14 sobota, 27 grudnia 2008

Gratuluję, dostrzegać piękno z jazdy o każdej porze roku. To jest piękne :)

mavic 19:32 sobota, 27 grudnia 2008

Gratulacje :) Ja bym chciał w przyszłym roku tyle wykręcić, ale ciężko będzie.

Fajne psiak ! Owczarki i husky to psy, które najbardziej mi się podobają :)

Pozdro

vanhelsing 19:31 sobota, 27 grudnia 2008

Również gratuluję :) mnie to zajęło kilka wycieczek więcej niż Tobie :D

AdAmUsO 19:20 sobota, 27 grudnia 2008

Gratulacje od kogoś kto o tej porze nie jeździ i nigdy nie wykręci tyle w jednym roku :)

alabastrovy 18:57 sobota, 27 grudnia 2008

Gratuluję dyszki!!!!!! BS się rozwija - w zeszłym roku było 31 dziesiątek, w tym Ty jesteś 48! Gratulacje i pozdrowienia z Cze-wy.

poisonek 18:38 sobota, 27 grudnia 2008
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa sobot

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]