Do wiatraka
Sobota, 31 stycznia 2009
· Komentarze(3)
Wybrałem się dzisiaj do nowego wiatraka postawionego niedawno k. Mogilna. 90m wysokości słupa i średnicy wirnika, 2 MW mocy, niezłe cudo :)
Niestety pogoda (sypiący śnieg i wiatr) i czas nie pozwoliły na dalszą wycieczkę :(
Styczeń zamknięty kiepskim wynikiem 200km, ale i tak więcej niż rok temu. W styczniu 2008 wogóle dupska na rowerze nie posadziłem :( Poza tym wynik i tak dobry biorąc pod uwagę 10 dni chorobowego :(
Trochę czasu minęło nim w nowym aparacie znalazłem samowyzwalacz, ale w końcu się udało :)
Cuś dziwnego się porobiło z perspektywą?? Rower dużo bliżej a jakiś malutki
Dziwny słup energetyczny postawili. Obwieszony jakimiś skrzynkami, antenami...
Niestety pogoda (sypiący śnieg i wiatr) i czas nie pozwoliły na dalszą wycieczkę :(
Styczeń zamknięty kiepskim wynikiem 200km, ale i tak więcej niż rok temu. W styczniu 2008 wogóle dupska na rowerze nie posadziłem :( Poza tym wynik i tak dobry biorąc pod uwagę 10 dni chorobowego :(
Trochę czasu minęło nim w nowym aparacie znalazłem samowyzwalacz, ale w końcu się udało :)
Cuś dziwnego się porobiło z perspektywą?? Rower dużo bliżej a jakiś malutki
Dziwny słup energetyczny postawili. Obwieszony jakimiś skrzynkami, antenami...