Problemy
Sobota, 11 lipca 2009
· Komentarze(5)
Najpierw do babci na działkę na cięcie żywopłotów i drzew, później do Przyjezierza... Droga powrotna i zaczęły się problemy- brak świateł. Stwierdziłem, że to z pewnością po ostatniej zmianie dętki źle podłączyłem kabelki z dynama w piaście. Walczyłem z godzinę i nic. Bez tylnego światła na tej drodze nie miałem zamiaru jechac, awaryjną latarkę na przód mam.
Udało się maszynę władowac cudem do brata samochodu, dowiózł mnie do domu.
Długo walczyłem by dobrze kable podłączyc, bez efektu. W końcu brat przyszedł i zauważył, że... z tyłu światło świeci. Okazało się, że to tylko przepalona z przodu żarówka... czyli z latarką mogłem wracac bez długiej walki :( Cóż... czasami najprostsze rozwiązania najtrudniej znaleźc :(
Udało się maszynę władowac cudem do brata samochodu, dowiózł mnie do domu.
Długo walczyłem by dobrze kable podłączyc, bez efektu. W końcu brat przyszedł i zauważył, że... z tyłu światło świeci. Okazało się, że to tylko przepalona z przodu żarówka... czyli z latarką mogłem wracac bez długiej walki :( Cóż... czasami najprostsze rozwiązania najtrudniej znaleźc :(