Prawie setka...

Środa, 15 lipca 2009 · Komentarze(12)
Do roboty standardowo. Z roboty z atrakcjami :) W Trzemesznie na skrzyżowaniu z krajówką dopadli mnie Sebekfireman i już nie tak nowy, ale dopiero przeze mnie poznany bikestatowicz Orzeł Paręset metrów podjechali ze mną i odbili w boczną drogę.
Dalej sobie urozmaiciłem przejazd, bo zamiast standardowej trasy do Mogilna pojechałem przez Ławki i Palędzie.... Z Mogilna podjechałem jeszcze do babci wymienic sztycę, bo jednak praca na świeżym powietrzu to co innego niż robota w piwnicy :) No i w taki upał w domu wytrzymac się nie da :(

Po drodze widziałem 4 pracujące pełną parą kombajny, a i wczoraj widziałem już 2 kompletnie skoszone pola. Żniwa ruszają czyli powoli nadchodzi jesień :(


No i trochę u babci z psiakiem pospacerowałem... ta fotka akurat z soboty jest

Komentarze (12)

Wiem, wiem, że się da bez nich tylko szkoda mi kapci na jazdę 100% po asfalcie przez tyle kilosów. Ja bym tylko na tył wrzucił slicka bo przodem zbyt często i zbyt mocno hamuję :)

siwy-zgr 10:32 czwartek, 16 lipca 2009

A ta na slickach na pewno, ale da się i ebz nich. Zobacz tutaj Jakbym z urlopem dobrze stał i bym maszynę podremontował, to może i bym się wybrał :)

mogilniak 10:30 czwartek, 16 lipca 2009

Acha, takie buty :) Ja się zastanawiałem nad dojechaniem rowerem nad morze. Najbliżej chyba mam do Gdańska i tam bym uderzał :) Jedyne 340-350 km ;) Myślę, że na slickach spokojnie to pyknę. Może za jakieś 3-4 tygodnie się wybiorę.

siwy-zgr 10:17 czwartek, 16 lipca 2009

Byłem nad morzem, ale Z rowerem, a nie rowerem :(( Do Koszalina pociągiem dojechałem...
Załatwiłem weekend nad morzem bezurlopowo :)

mogilniak 10:13 czwartek, 16 lipca 2009

No widziałem na NK. Jaką traskę wtedy strzeliłeś? I ile czasu Ci to zajęło? Jakoś przeoczyłem wpis o tym wydarzeniu na BS.

siwy-zgr 10:01 czwartek, 16 lipca 2009

Orzeł- zapraszam!! Wybieram się najprawdopodobniej 24-26 lipca lub 31-2. Dojazd pkp do Brzydgoszczy i później tą trasą... Za nocleg dzięki. Będę miał w Chojnicach lub Kaszubie k. Brus..

Siwy-zgr- już raz byłem w tym roku, alejakby starczyły weekendów tego lata, to jeszcze jedna smażoną flądrę z chęcią zaliczę :)

mogilniak 05:32 czwartek, 16 lipca 2009

A nie miałbyś ochoty wyskoczyć kiedyś na weekend nad morze? Oczywiście rowerami w miarę możliwości.

siwy-zgr 22:38 środa, 15 lipca 2009

Jeśli chodzi o Chojnice to mogę się wybrać z Tobą :P Mogę zapewnić nocleg w Człuchowie :P

orzel 22:10 środa, 15 lipca 2009

Ależ słodki psiak :)

niradhara 20:45 środa, 15 lipca 2009

Faktycznie dopiero siebie u Karoliny zobaczyłem :) Brakuje na nim tylko na mnie jakiegoś munduru Obersturmannfuhrera SS... sieję postrach :)

mogilniak 20:37 środa, 15 lipca 2009

No ja dzisiaj zacząłem się bac, że lata zabraknie na realizację planów :( Właśnie czynię plany na jakiś weekend na okolice Chójnic... Ale to dosłownie tylko weekend: sobota rano wyjazd, niedziela wieczór powrót... :(

mogilniak 20:35 środa, 15 lipca 2009

Ty tak sobie tych dojazdów nie urozmaicaj bo ja Ciebie dogonić chcę ;)
Grrrr - też dzisiaj kombajna widziałem... niedobrze. Chyba żniwa nastaną przed moim urlopem niestety - ciężkie służby czekają :/
Z psiakiem to już Ciebie widziałem w sobotę na zdjęciach u Karoliny.

sebekfireman 20:26 środa, 15 lipca 2009
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa liceo

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]