Brakowało zupełnie pomysłu gdzie by pojechac. Wrzuciłem mapę w sakwę i pojechałem. Dojechałem do Czarnotula i wymyśliłem, że skoro 2 tygodnie temu był Ciechocinek, to teraz tężnie w Inowrocławiu... Pojechałem leniwie przez Strzelce do Janikowa i dalej przez Kościelec do Inowrocławia. Pokręciłem się po parku w Solankach, pospacerowałem przy ociekających solanką tężniach, wypiłem złocisty izotonik, popatrzałem na ludzi gimnastykujących się w parku linowych i wyczekujących ludzi w kolejce by z tego parku skorzystac i z powrotem przez Pakośc, Janikowo, Kołodziejewo... W janikowie zahaczyłem jeszcze o plażę i przystań nad J. Pakoskim... Wieczorem jeszcze zrobiłem małą pętelkę przez Wylatowo.
Solankowe tężnie Pomnik wielkiego pawia, a jednocześnie zegar słoneczny Złocisty izotonik... mówią, że wygląda i smakuje jak siki konia, no i tragedia, bo z Carlsberga, ale... izotonik produkowany chyba najbliżej Inowrocławia, a ja zawsze pijam jak najbardziej regionalnie :) Jedno z ładniejszych miejsc w parku zdrojowym, w pobliżu ławeczka, an której nieustannie wypoczywa gen. Sikorski ... i trochę wiewiórek W drodze powrotnej tory PKP- Polskich Kolei Podwodnych I kolejka linowa, ale dla kamieni a nie ludzi... transportuje urobek z kamieniołomów do Janikowskich Zakładów Sodowych Mała przystań w Janikowie nad J. Pakoskim Chyba ostatnie widziane w tym roku kombajny zbożowe... cóż, jesień za pasem :(
Komentarze (8)
Moja teściowa właśnie wróciła z "inchalacji " solankowych , przywiozła nam lampę solną .
Te tory to nic innego jak pochylnia dla jachtów chcących dostać się na Jezioro Pakoskie z kanału Noteckiego. Zaprojektowana ona została pod max. 3-tonową Gigę. Wózek pochylni garażuje pod szosą na grobli. Jezioro Pakoskie podzielone jest w sumie na cztery części groblami i jest ono zbiornikiem sztucznym. We wsi Skalmierowice znajduje się tama z przepustem spiętrzajaca wody małej Noteci, która zasila owe jezioro.
JPbike - dzięki :) Także z miłą chęcią zaglądam do Ciebie poczytac!! Kajman - Porter z okolic Ciechocinka, to zapewnie było Gotyckie Krzepkie z nieistniejącego od ponad roku :(( browaru w Grudziądzu
PKP (tak podwodne) - świetnie pasuje do tej fotki torów :D A na ostatniej fotce - podobnie jak vanhelsing określę ... no może to plan filmowy Mad Maxa 4 ? :))) W tak sumie ciekawie opisowo (i zdjęciowo) wycieczki robisz - lubię tu zaglądać :)
Te tory są przy grobli między Janikowem a Pakością. Pamiętam, że kiedyś też je fociłeś. Tak wymyśliłem, że one mogą byc do transportu stateczków czy łódek przez groblę. Bo wchodzą do jeziora, wchodzą w jakieś stalowe wrota przez groblę pod ulica i z drugiej strony znowu wchodzą do wody. Fakt, szersze niż typowe i duuużo rzadziej kotwione do podłoża. Na pewno nawet maciupkiej lokomotywy by nie wytrzymały..
A mówiłem że zrobisz setkę kręcąc dookoła komina ;) Te tory podwodne ciekawe (do jakiego to jeziora wjeżdżają), ale z tego co widzę to chyba jakoś niestandardowo szeroki jest ten tor