Rajd rowerowy All for planet Trzemeszno-Wilczyn
Sobota, 29 sierpnia 2009
· Komentarze(5)
Dzisiejszy dzień upłynął pod znakiem rajdu rowerowego All for planet Trzemeszno-Wilczyn inaugurujacego nową infrastrukturę rowerową Powidzkiego Parku Krajobrazowego...
Pobudka przed 8, wyjazd przed 9, zakupy i szybkie śniadanie na wylatowskiej plaży. Na miejscu startu byłem już przed 10. Spotkałem tam Orła, po chwili dostrzegłem kolegę z pracy- Macieja, a chwilę potem Sebka. Zapisaliśmy się i odebraliśmy pakiety startowe: koszulka, mapa, woda itp...
Dojechał też inny kolega z pracy- Mirek z żoną. Pojawił się też Beny
W sumie dojechało ponad 300 rajdowiczów. Sporo. Z tego powodu zamiast o 10:30 ruszyliśmy przed 11.
Tempo było baaaaaaaaardzo wolne, ale cóż, fajna atmosfera to rekompensowała.
Mimo wolnego tempa spowodowałem wypadek. Zagadałem się i nie zauważyłem, że towarzystwo przede mną z jakiegoś powodu hamuje. Wjechałem facetowi w tyłek. Na szczęście poza pobrudzeniem jego sakw nic złego się nie stało.
Po drodze przydługawy przystanek pod Grubym Dębem i dalej do Wilczyna. Tutaj pyszna porcja bigosu i niezbyt upieczona (nie zdąrzyli grillowac), dwa allegrowskie energizery do sakwy i opuściliśmy towarzystwo. Sebekfireman, Beny, Orzeł, Maciej i ja postanowiliśmy udac sie do Ostrowa na słynną sielawę. Nikt głodny nie był, ale w towarzystwie trzeba było wakacyjny sezon na sielawy zamknąc :)
Po sielawie i Czarnym ciężko było dupska ruszyc. W drodze powrotnej Sebek odłączył od nas wcześniej by skoczyc na plażę w Skorzęcinie. W Gaju rozstaliśmy się z Maciejem i Benym śmigającymi do Gniezna, a ja z Orłem pojechaliśmy przez Bieślin do Trzemeszna. Po odprowadzeniu Orła wróciłem do Mogilna przez Palędzia i skoczyłem do Dąbrówki na kolację ;)
Impreza i wycieczka poimprezowa rewelacyjne. Dawno tak fajnie dnia nie spędziłem w tak doborowym towarzystwie ;)
Fotki...
Miejsce startu
Mirek z żoną i Maciej. Ze mną reprezentacja Vetry ;)
I silna grupa Trzemeszeńsko-Gnieźnieńska: Beny, Sebek i Orzeł
Chaos w pierwszych piachach. Fot. by Sebek
Postój przy Grubym Dębie
Gruby ja przy grubym dębie Fot. by Sebek
Jedziemy... Fot by Orzeł
Koniec trasy w Wilczynie, wszyscy zajadają bigos, grochówkę lub kiełbaski
Zajadamy i my :) Fot. by Sebek
Sielawa i Czarne w Ostrowie :) Fot by Orzeł
Fot. by Sebek
Pobudka przed 8, wyjazd przed 9, zakupy i szybkie śniadanie na wylatowskiej plaży. Na miejscu startu byłem już przed 10. Spotkałem tam Orła, po chwili dostrzegłem kolegę z pracy- Macieja, a chwilę potem Sebka. Zapisaliśmy się i odebraliśmy pakiety startowe: koszulka, mapa, woda itp...
Dojechał też inny kolega z pracy- Mirek z żoną. Pojawił się też Beny
W sumie dojechało ponad 300 rajdowiczów. Sporo. Z tego powodu zamiast o 10:30 ruszyliśmy przed 11.
Tempo było baaaaaaaaardzo wolne, ale cóż, fajna atmosfera to rekompensowała.
Mimo wolnego tempa spowodowałem wypadek. Zagadałem się i nie zauważyłem, że towarzystwo przede mną z jakiegoś powodu hamuje. Wjechałem facetowi w tyłek. Na szczęście poza pobrudzeniem jego sakw nic złego się nie stało.
Po drodze przydługawy przystanek pod Grubym Dębem i dalej do Wilczyna. Tutaj pyszna porcja bigosu i niezbyt upieczona (nie zdąrzyli grillowac), dwa allegrowskie energizery do sakwy i opuściliśmy towarzystwo. Sebekfireman, Beny, Orzeł, Maciej i ja postanowiliśmy udac sie do Ostrowa na słynną sielawę. Nikt głodny nie był, ale w towarzystwie trzeba było wakacyjny sezon na sielawy zamknąc :)
Po sielawie i Czarnym ciężko było dupska ruszyc. W drodze powrotnej Sebek odłączył od nas wcześniej by skoczyc na plażę w Skorzęcinie. W Gaju rozstaliśmy się z Maciejem i Benym śmigającymi do Gniezna, a ja z Orłem pojechaliśmy przez Bieślin do Trzemeszna. Po odprowadzeniu Orła wróciłem do Mogilna przez Palędzia i skoczyłem do Dąbrówki na kolację ;)
Impreza i wycieczka poimprezowa rewelacyjne. Dawno tak fajnie dnia nie spędziłem w tak doborowym towarzystwie ;)
Fotki...
Miejsce startu
Mirek z żoną i Maciej. Ze mną reprezentacja Vetry ;)
I silna grupa Trzemeszeńsko-Gnieźnieńska: Beny, Sebek i Orzeł
Chaos w pierwszych piachach. Fot. by Sebek
Postój przy Grubym Dębie
Gruby ja przy grubym dębie Fot. by Sebek
Jedziemy... Fot by Orzeł
Koniec trasy w Wilczynie, wszyscy zajadają bigos, grochówkę lub kiełbaski
Zajadamy i my :) Fot. by Sebek
Sielawa i Czarne w Ostrowie :) Fot by Orzeł
Fot. by Sebek