Pogoda piękna, więc powrót z roboty całą trasę rowerem. Tydzień temu pisałem o uprzejmym dróżniku, który podniósł na chwilę szlaban widząc mnie stojącego na przejeździe. Dzisiaj spotkała mnie identyczna sytuacja. Przejazd ten sam, więc i pewnie ten sam miły dróżnik :)
Wczoraj przygotowałem sobie szczepionkę przeciwko grypie :) Nie to bym ulegał tej sztucznej panice, stosuję to raczej co roku. Kilka główek czosnku zalanych wódeczką. Postoi dobry tydzień i przed każdym wyjściem na rower łyżka specyfiku i choróbska niegroźne :) Nie mam zamiaru się szczepic tymi trującymi produktami farmakologicznymi. Zdrowie i życie mi miłe...
Komentarze (15)
Kajman ! Jak to mówią dobra Whisky nigdy nie jest zła, tylko czasami może boleć głowa - jak się przesaadzi z ilością (a inne dolegliwości np. przeziębienie przechodzi), no ale niestety, tak to jest z każdym lekarstwem, na jedno pomaga, ale skutki uboczne są. Pozdrower !
A propos skutecznych metod leczenia (oczywiście moim zdaniem) POLECAM ksiązki Michała Tombaka i zawarte w nich metody - http://www.tombak.pl/ Pozdrower ! jOzzy