Błąd taktyczny

Czwartek, 22 kwietnia 2010 · Komentarze(2)
Znowu pogoda.Wyjeżdżając z pracy pojawiłą się na niebie czarna chmura. Po wyjechaniuz lasu zaczęło padać, także grad, więc decyzja o jeździe na pociąg. Gdy dojeżdżałem do dworca wyszło słońce, chmura przeszła. Stwierdziłem, że pojadę za nią, to nie zmoknę. I tutaj był jakiś błąd taktyczny. Okazało się, że nie jechałem za chmurą, ale jakoś ją objjechałem naokoło i w Trzemesznie władowałem się dokładnie pod nią. Zmokłem nieco, ale przed najgorszym schowałem się na dworcu pkp. Poczekałem 15 minut, chmura przeszła i ruszyłem dalej. Tym razem już się udało jechać za chmurą.

Komentarze (2)

Nic nie powinno być, bo się w tym czasie nic nie zmieniło, nadal jeździłem awarynie :)

mogilniak 21:44 piątek, 23 kwietnia 2010

Hmmm - czy mi się przyśniło że tu coś o sztycy i siodełku powinno być?

sebekfireman 21:42 piątek, 23 kwietnia 2010
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa zejez

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]