Do i z pracy

Środa, 28 kwietnia 2010 · Komentarze(2)
Po raz drugi w tym sezonie w obydwie strony, do i z pracy. Rano oczywiście wmordewind. Niezbyt silny, ale jakoś w godzinach 5:30-7:00 bardzie się go czuje niż popołudniu.
W drodze powrotnej w lesie spotkałem flitującego przez telefon Sebastiana Jechał w kierunku Gniezna spotkać się z koleżanką i pośmigać wspólnie na rowerach. Dalej zahaczyłem też na moment o Jezioro Kamionek vel Młynek. Ale niezbyt długo, bo ciut chłodnawo było. Do wody nie wchodziłem...

Komentarze (2)

W pzrenośni może i nie, ale jakbym tam we wodzie posiedział, to jakiś czas na pewno bym ich nie miał...

mogilniak 05:37 czwartek, 29 kwietnia 2010

Nie masz jaj? :D

bobiko 21:05 środa, 28 kwietnia 2010
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa iniec

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]