Inowrocław i guma

Niedziela, 9 maja 2010 · Komentarze(4)
Znowu mały brak pomysłu na wycieczkę. Już wczoraj wymyśliłem, że skoczę do Inowrocławia na małego izotonika w Solankach. Utwierdził mnie w tym kolega z Inowrocławia, z branży ufologicznej, który miał ochotę pogadać.
No więc pojechałem... gdzies w połowie drogi zbita butelka po napoju piwopodobnym. Szkło rozrzucone na całej szerokości, nie dało się wyminąć... Jakoś pojechałem. Dopiero w Solankach zobaczyłem, że coś mało powietrza z przodu. Spotkałem się z kolegą. Pogadaliśmy z 2h, w tym czasie zeszło powietrze do zera.
Przed powrotem pompowanko, starczyło może na 1,5km. Kolejne pompowanko, jeszcze krócej...
Trzeba było łatać. Na szczęście przed wyjazdem wpadłem na to by zejść do piwnicy po pompkę i jakimś cudem pomyślałem o łatkach. Oczywiście nie pomyślałem, że w capo mam zwykłe nakrętki, a nie zaciski, klucza nie wziąłem. Dziwnie się łata bez możliwości zdjęcia w pełni dętki... W dodatku łaty miałem wielgachne na oponę od ciągnika, a nie do kolarki, ale jakoś się udało. Dojechałem.
Miałem jeszcze zahaczyć o Przyjezierze, ale nie będąc pewnym łatki zrezygnowałem, no i zimno ciut się zrobiło...

Komentarze (4)

Powinno być ok 7atm i tyle w sumie tylko we Wrocku miałem jak pompowałem stacjonarną pompą. Małą ręczną daję tyle ile ręce pozwalają... :)

mogilniak 17:56 niedziela, 9 maja 2010

Ile atmosfer do Capo w dętki wchodzi? Pompką wpompowujesz maxa czy tylko tyle na ile sił starczy?

sebekfireman 17:52 niedziela, 9 maja 2010

Przez Strzelno? Życie mi miłe, poza tym za blisko :P
Przez Janikowo i Pakość oczywiście

mogilniak 17:32 niedziela, 9 maja 2010

Którędy jechałeś do Inowrocławia? Przez Strzelno czy przez Janikowo i Pakość?

Szymon 17:31 niedziela, 9 maja 2010
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa bokim

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]