Połowicznie po balowaniu
Środa, 4 sierpnia 2010
· Komentarze(5)
Tylko z pracy. Rano musiałem gonić pociąg, bo zapomniałem przestawić budzik na standardową godzinę i nieco zaspałem. Wczoraj służbowy wyjazd do Warszawy na Zebrę, a w łikend balety. W piątek Spiż i "Bezsenność" do sobotniego świtu, w sobotę "Das Lokall" i "Capitol", dla odmiany, do niedzielnego ranka. A w niedzielę ok południa wyjazd do Bolkowa na Castle Party. Zacna impreza, tylko ten Behemot na koniec....?? Nie pasował. I powrót znowu nad ranem w poniedziałek, a w południe przejzd z Wrocławia do domu, nowego, bo w międzyczasie zostałem częściowo przeprowadzony. Przeprowadzka nadal trwa...
I więcej fotek z imprezy..
I więcej fotek z imprezy..