Podsumowanie roku...
Co
Poniedziałek, 29 grudnia 2008
· Komentarze(4)
Podsumowanie roku...
Co tu dużo pisać... Udało się wskoczyć na pięciocyfrowy przebieg 10079km w 170 wycieczek. Średnio na wycieczkę 59km z prędkością 23,6km/h.
W zasadzie większość dystansu zrobiona na dojazdach do pracy, ok 85-90km dziennie. Najdłuższa wycieczka chyba wokół J. Powidzkiego, ponad 130km.
Nie udało się zrobić jakiejś konkretniejszej wyprawy. Głównie z braku czasu i lenistwa w niedziele.
Z napraw, to wymiana całego napędu: korba, kaseta, łańcuch. Kilka wymian linki przerzutek, zakup manetki (narazie jeszcze bez wymiany) no i niepoliczalne ilościdętek i złapanych gum.
Co w 2009 roku?? Mam nadzieję minimum 10tys znowu wyciągnąć, a może i 12 by się udało?? ;)
O planowanych wycieczkach nie piszę, bo i tak najlepiej wychodzą spontaniczne.
No może uda się raz zabrać rower w Beskidy, tam gdzie właśnie za 2h jadę na Sylwka :) ale bez roweru :((
Wszystkiem Bikestatsowiczom wszystkiego najlepszego w roku 2009!!
Co tu dużo pisać... Udało się wskoczyć na pięciocyfrowy przebieg 10079km w 170 wycieczek. Średnio na wycieczkę 59km z prędkością 23,6km/h.
W zasadzie większość dystansu zrobiona na dojazdach do pracy, ok 85-90km dziennie. Najdłuższa wycieczka chyba wokół J. Powidzkiego, ponad 130km.
Nie udało się zrobić jakiejś konkretniejszej wyprawy. Głównie z braku czasu i lenistwa w niedziele.
Z napraw, to wymiana całego napędu: korba, kaseta, łańcuch. Kilka wymian linki przerzutek, zakup manetki (narazie jeszcze bez wymiany) no i niepoliczalne ilościdętek i złapanych gum.
Co w 2009 roku?? Mam nadzieję minimum 10tys znowu wyciągnąć, a może i 12 by się udało?? ;)
O planowanych wycieczkach nie piszę, bo i tak najlepiej wychodzą spontaniczne.
No może uda się raz zabrać rower w Beskidy, tam gdzie właśnie za 2h jadę na Sylwka :) ale bez roweru :((
Wszystkiem Bikestatsowiczom wszystkiego najlepszego w roku 2009!!