Po towar...

Wtorek, 28 kwietnia 2009 · Komentarze(6)
Z braku Noteckiego trzeba było załatwic jakiś substytut. Wypad na Barkę po zamówioną partię Żywego. Niestety Noteckie jest dostępne najbliżej w Toruniu lub Poznaniu ;( A wysyłkowo dzięki "panie Waldku, pan się nie boi..." kupic też już nie można :(

Komentarze (6)

potwierdzam, dobre piwko :)

siwy-zgr 14:27 poniedziałek, 4 maja 2009

Najważniejsze żeby sponiewierało.

Anonimowy alkoholik 09:12 środa, 29 kwietnia 2009

Dzięki!!
Do Czarnkowa będę jeździł, a KP czy Żywca nie będę kupował! :)
Włąśnie dlatego Żywe, że ma żywe wkładki, ale takie bardzo mikroskopijne, innych nie widziałem :)

mogilniak 07:20 środa, 29 kwietnia 2009

Czy to piwo jakieś ma ruszające się wkładki, że nazwali je żywe? ;)

sebekfireman 23:19 wtorek, 28 kwietnia 2009

Szkoda, że nie udało Ci się z Noteckim - fakt, jest problem je kupić, nawet w Poznaniu... Ale i tak powiem: NA ZDROWIE!!! :-)

daVe 21:27 wtorek, 28 kwietnia 2009
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa piewa

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]