Nowy sprzęcior
Środa, 6 maja 2009
· Komentarze(6)
Ze względu na kiepską pogodę i spodziewany dowóz zakupionego, trochę przypadkowo trochę nie, sprzętu rano jechałem pociągiem.
Sprzęt dojechał... bałem się co będzie, bo kupiłem trochę w ciemno. Po skręceniu okazało się, że jest całkiem ok, zwłaszcza za niską cenę :)
W Gnieźnie dojechałem tylko chodnikami do PKP i w Mogilnie z PKP ostrożnie do domu. Sprzęt wymaga korekt ustawień kierownicy i siodełka oraz, przede wszystkim mojej nauki jazdy na nim w nowej pozycji. Więc dzisiaj bez szaleństw :) Stopniowo będę sprawdzał możliwości.
Mam nadzieję, że przyda się maszyna na szybkie przejazdy i kilka dłuższych szosowych wycieczek...
Sprzęt dojechał... bałem się co będzie, bo kupiłem trochę w ciemno. Po skręceniu okazało się, że jest całkiem ok, zwłaszcza za niską cenę :)
W Gnieźnie dojechałem tylko chodnikami do PKP i w Mogilnie z PKP ostrożnie do domu. Sprzęt wymaga korekt ustawień kierownicy i siodełka oraz, przede wszystkim mojej nauki jazdy na nim w nowej pozycji. Więc dzisiaj bez szaleństw :) Stopniowo będę sprawdzał możliwości.
Mam nadzieję, że przyda się maszyna na szybkie przejazdy i kilka dłuższych szosowych wycieczek...