Do schronów pododcinka Mogilno
Wtorek, 25 sierpnia 2009
· Komentarze(2)
Postanowiłem wybrac się dzisiaj do bardzo nieodległych schronów pododcinka Mogilno Armii Poznań.
Nie byłem tam wieki, bo dojazd jest możliwy tylko po ściernisku. W innych wypadkach jest błoto lub rośnie zboże.
Najpierw znalazłem schron nr2, bo widac go z szosy. Dojazd do niego ciężki, bo po już podoranym polu. Schron zasypany nieco śmieciami, ale da się wejśc.
Nie byłem do końca pewien czy to schron nr2 czy nr1. Wg kierunku ognia wyglądał na nr2, ale 1 wcześniej nie widziałem. Zawróciłem w stronę Mogilna i nic. Później w stronę Gębic i nic.
Przypomniało mi się, że musi byc w strone Mogilna, a nie widac go, bo od strony szosy posadził ktoś mały lasek. Znowu po podoranym ściernisku objechałem lasek i bingo, jest nr1.
Schronu nr3 wogóle nie mogłem odszukac. Po zarośniętych chaszczami polu ciężko by się szukało. Patrząc na strone Stowarzyszenia Bastion widzę, że dobrze go zlokalizowałem po rosnącej przy nim dzikiej śliwce Wybiorę się do nich jeszcze zimą jak pola zamarzną.
Wycieczka była też okazją do przewietrzenia Kony, bo ostatnio ciągle tylko na "mule roboczym"...
Schron nr2
Przy schronie nr1
Nie byłem tam wieki, bo dojazd jest możliwy tylko po ściernisku. W innych wypadkach jest błoto lub rośnie zboże.
Najpierw znalazłem schron nr2, bo widac go z szosy. Dojazd do niego ciężki, bo po już podoranym polu. Schron zasypany nieco śmieciami, ale da się wejśc.
Nie byłem do końca pewien czy to schron nr2 czy nr1. Wg kierunku ognia wyglądał na nr2, ale 1 wcześniej nie widziałem. Zawróciłem w stronę Mogilna i nic. Później w stronę Gębic i nic.
Przypomniało mi się, że musi byc w strone Mogilna, a nie widac go, bo od strony szosy posadził ktoś mały lasek. Znowu po podoranym ściernisku objechałem lasek i bingo, jest nr1.
Schronu nr3 wogóle nie mogłem odszukac. Po zarośniętych chaszczami polu ciężko by się szukało. Patrząc na strone Stowarzyszenia Bastion widzę, że dobrze go zlokalizowałem po rosnącej przy nim dzikiej śliwce Wybiorę się do nich jeszcze zimą jak pola zamarzną.
Wycieczka była też okazją do przewietrzenia Kony, bo ostatnio ciągle tylko na "mule roboczym"...
Schron nr2
Przy schronie nr1