Do Dzierżoniowa
Sobota, 5 września 2009
· Komentarze(4)
Wstaliśmy dośc wcześnie i z Bartkiem ruszyliśmy do Dzierżoniowa, gdzie jego rodzice startowali w Duathlonie (biegi i rower). Cała droga po górkach asfaltami, ze względu na Bartka szosówke... oj czasami ciężko było gonic ;)
Miło było poznac rodziców, też pozytywnie zakręconych :) Jak się później okazało miejsca zajęli wysokie!! Gratulacje!!!! :)
Trochę pogoda się nam skiepściła... zimno, wiatr i parę kropel deszczu+ jazda po mokrym asfalcie i łapane krople spod kół Bartka Capo :)
Wróciliśmy szybko do Sulistrowic by skoczyc jeszcze do Sobótki na dobry obiadek w fajnej karczmie i zdąrzyc na niuejdżowską "Harmonię Kosmosu"... Było wesoło :)
Przymierzyłem sie do tego cannondale`a capo po raz kolejny... fajny sprzęt. Chyba sobie taki sprawię na wiosnę ;)
Fotki uzupełnię, gdy Bartek będzie mógł podesłac...
Cannondale Capo... taki jak ma Bartek... na wiosne sobie raczej taki sprawię zamiast kolarki, którą kupiłem zbyt dużą :(
Maszyna Bartka taty... Lekka jak piórko (karbon). Ciekawe kiedy sobie kupię coś takiego... chyba jak bedzie miała ze 20 lat...
Pozytywnie zakęcona rodzinka :) tylko pozazdrościc można rodziny...
Bartek ze swoim majątkiem ;) Czyli napotkana po drodze wystawka... coś godnego zainetersowania na pewno tam było...
Niuejdżowcy ze sotkania "ludzi nowej ery" podczas "Harmonii Kosmosu"... biedni ludzie...
Jeden z "izotoników", które spożywaliśmy gdy skończyło się Noteckie... fajna etykieta :)
Auto obecnego na zlocie kolegi- Stana B.- znanego antykleryka :(
Na koniec "Man with bag"... człowiem znany z tego, że jest zawsze obecny :) A w rzeczywistości ceniony za walkę z systemem...
Miło było poznac rodziców, też pozytywnie zakręconych :) Jak się później okazało miejsca zajęli wysokie!! Gratulacje!!!! :)
Trochę pogoda się nam skiepściła... zimno, wiatr i parę kropel deszczu+ jazda po mokrym asfalcie i łapane krople spod kół Bartka Capo :)
Wróciliśmy szybko do Sulistrowic by skoczyc jeszcze do Sobótki na dobry obiadek w fajnej karczmie i zdąrzyc na niuejdżowską "Harmonię Kosmosu"... Było wesoło :)
Przymierzyłem sie do tego cannondale`a capo po raz kolejny... fajny sprzęt. Chyba sobie taki sprawię na wiosnę ;)
Fotki uzupełnię, gdy Bartek będzie mógł podesłac...
Cannondale Capo... taki jak ma Bartek... na wiosne sobie raczej taki sprawię zamiast kolarki, którą kupiłem zbyt dużą :(
Maszyna Bartka taty... Lekka jak piórko (karbon). Ciekawe kiedy sobie kupię coś takiego... chyba jak bedzie miała ze 20 lat...
Pozytywnie zakęcona rodzinka :) tylko pozazdrościc można rodziny...
Bartek ze swoim majątkiem ;) Czyli napotkana po drodze wystawka... coś godnego zainetersowania na pewno tam było...
Niuejdżowcy ze sotkania "ludzi nowej ery" podczas "Harmonii Kosmosu"... biedni ludzie...
Jeden z "izotoników", które spożywaliśmy gdy skończyło się Noteckie... fajna etykieta :)
Auto obecnego na zlocie kolegi- Stana B.- znanego antykleryka :(
Na koniec "Man with bag"... człowiem znany z tego, że jest zawsze obecny :) A w rzeczywistości ceniony za walkę z systemem...