Fatalny dzień

Czwartek, 1 kwietnia 2010 · Komentarze(5)
Dzień kompletnie do bani, lepiej byłoby go pzrespać. Jedno, że już wczoraj mnie dopadło jakieś choróbsko... wieczorem ponad 38st. C, rano przed wyjściem do pracy 37,5 st. C i w ciągu dnia chyba przybywało. Ok. południa zła informacja nt. zdrowia dość bliskiej osoby. Dlatego mimo gorączki wracałem rowerem... najlepsze lekarstwo na troski, a i na chorobę nie powinno zaszkodzić. Teraz czuję się trochę lepiej.... psychicznie

Komentarze (5)

Dzięki jOzzy!! Mi się poprawiło, ale tej osobie... ehhh... raczej lepiej nie będzie :(

mogilniak 14:11 piątek, 2 kwietnia 2010

No to w takim razie szybkiego powrotu do zdrowia (nie tylko Tobie), żebyście już w Te Święta byli zdrowi.
Pozdrower !

jOzzy 10:58 piątek, 2 kwietnia 2010

Niestety nie :( Nie był to dzień primaapriisowy...

mogilniak 05:38 piątek, 2 kwietnia 2010

Prima Aprilis z tym choróbskiem ?

jOzzy 05:22 piątek, 2 kwietnia 2010

Współczucia. Trzymaj się i nie daj się chorobie.

siwy-zgr 17:46 czwartek, 1 kwietnia 2010
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa rzete

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]