Tour de sielawa
Niedziela, 6 czerwca 2010
· Komentarze(4)
Dzisiaj osławiony Tour de sialawa choć w okrojonym składzie. Na 10:30 do Krzyżówki, gdzie spotkałem się z Maciejem. Najpierw do Powidza na "czarny" izotonik, później do Ostrowa pod wiatrak. Knajpka otwarta, ale sielawy będą w ofercie za 2-3 tygodnie. Zaliczyliśmy tylko gulaszową...
Za Ostrowem się rozdzieliliśmy. Maciej do domu, a ja do Przyjezierza, gdzie plażowali Orzeł z Rafałem i rodziną. Z Przyjezierza odprowadziłem ich kawałek do domu. Rozdzieliliśmy się w Trzemżalu skąd ja śmignąłem na działkę stryja w Ostrowitym... I później powrót do domu.
Po górach te 125km to czysty relaks :)
Za Ostrowem się rozdzieliliśmy. Maciej do domu, a ja do Przyjezierza, gdzie plażowali Orzeł z Rafałem i rodziną. Z Przyjezierza odprowadziłem ich kawałek do domu. Rozdzieliliśmy się w Trzemżalu skąd ja śmignąłem na działkę stryja w Ostrowitym... I później powrót do domu.
Po górach te 125km to czysty relaks :)