Do pracy

Wtorek, 6 lipca 2010 · Komentarze(4)
Prawie standardowo. Prawie, bo w poniedziałek zrobiło się małe After Party, czyli wyjazd do Opola. Szaleńczy wyjazd 400km samochodem by zjeść naleśniki w Opolu :)
Przy okazji dowiedziałem się, że mają w Opolu zoo z dużą ilością małp internetowych. Później do Wrocławia. Najpierw izotoniki w parku, później w Spiżu prawie do północy. Dzisiaj już wyjazd pociągiem do domu. O 4:30 w domu, a o 5:20 wyjazd rowerkiem do pracy. Powrót w średnich warunkach. Ostatnie 15km w ulewnym deszczu. Przynajmniej mnie obudził :)
40h bez snu i jeszcze żyję :)
Krótki przystanek w Krotoszynie na drożdżówę

Warto było jechać 400km na naleśniczka nr 12... W momencie otwarcia migawki aparatu talerze były pełne, ale nie mogłem się powstrzymać...

Opolskie coś co kojarzę z festiwalem

Żulerka we wrocławskim parku...

Komentarze (4)

Dobre piwo nie musi być nawet zimne, miejsce też nie istotne :)

mogilniak 15:23 środa, 7 lipca 2010

hehehe :) Najlepsze to jest zimne piwo, nieważne gdzie :)

siwy-zgr 07:33 środa, 7 lipca 2010

lepsze od piwa w parku jest dobre tanie wino :P

k4r3l 06:44 środa, 7 lipca 2010

Najlepsze i tak piwo w parku jest :)

vanhelsing 21:14 wtorek, 6 lipca 2010
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa miest

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]