Do i z pracy
Poniedziałek, 21 czerwca 2010
· Komentarze(5)
Standard, a w godzinach pracy ratowanie nietoperza. Przyszła informacja, że na ogrodzeniu wisi nietoperz. Żywy czy nieżywy?? Jak żywy to wisi bo śpi czy się zaczepił?? Okazało się, że żywy i zahaczony skrzydłem o drut. Poszliśmy go z kolegą ratować.Wplątany był solidnie, trochę skóra skrzydełka się naderwała.
A szelma niewdzięczna gryzł potwornie. Na szczęście wyposażyliśmy się wcześniej w odpowiednie rękawice. Położony w zagajniku po pewnym czasie gdzieś się schował.
Ewentualnie może to nie był nietoperz a zwykły toperz. Nie wiem nie rozróżniam i nie znam się.
A szelma niewdzięczna gryzł potwornie. Na szczęście wyposażyliśmy się wcześniej w odpowiednie rękawice. Położony w zagajniku po pewnym czasie gdzieś się schował.
Ewentualnie może to nie był nietoperz a zwykły toperz. Nie wiem nie rozróżniam i nie znam się.